niedziela, 28 listopada 2010

[224]. wrażenie.

mam wrażenie, że z każdym dniem czuję się gorzej i gorzej.

liczę na eutanazję.
Babcia B. mówi, że się nie doczekam.

szkoda.

5 komentarzy:

  1. no weź mnie nie wnerwiaj, wiesz jak tu zimno, dziergaj czapę :) a jak się wprawisz to poproszę o jakąś wełnianą bieliznę...bądź co bądź nie samą myślę człowiek żyje
    kocham cię i mi się nie smutaskuj:*
    damy radę...jak to mówi Hosalka: "trzeba kurwa walczyć, walczyć i się nie poddawać"
    jor sister łiw low

    OdpowiedzUsuń
  2. Babcia B. ma rację, bo i po co miałabyś się doczekać tej eutanazji?! Na wiosnę będziesz śmigać z Synkiem po łąkach z latawcem. Aha, no i jeszcze przed operacją wspominałaś o urodzinach, czy temat nadal aktualny?

    Miłego dziergania szalika, pogubiłam się ile w końcu masz zrobić tych szalików i czapek na głowę tudzież na szyję.

    Miło popatrzeć na tą palemkę jak za oknem tyle śniegu :)
    Jutka

    OdpowiedzUsuń
  3. hormony?
    mi tak bylo, no moze nie az tak, ale byli mi bardzo zle bez hormonow. Jak to u Ciebie? Mozesz zaczac sie wspomagac estrogenem?

    A plaza to temat wizulizacyjny?

    pozdrawiam popowrotnie

    OdpowiedzUsuń
  4. no właśnie, co z urodzinami Twoimi? Cały czas szykuję szpagata! A z AniąHa planujemy entertainment
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. no chyba oczadziałaś z tą eutanazją, to na cholerę się tyle męczyłaś? masz bliżej niż dalej.
    twoja choroba trwa tyle co moja ciąża. mi odpieprza, momentami mam wszystkiego dość, chcę się z mostu rzucać, za chwilę mam napad euforycznego sprzątania, za chwilę czuję się uwięziona w ciele, które coraz mniej przypomina moje, a nawet jest przeciwko mnie. to hormony nam tak dają w czapę. musimy jeszcze wytrzymać i wiosną udać się na japońską zupkę obok Twojej chałupy.
    obścisk.

    OdpowiedzUsuń

 
©KAERU 2010
Wszystkie prawa zastrzeżone Sałyga